Wilgotne, puszyste, delikatne w smaku, z lekko chrupiącą 'skórką' i gęstym słodkim kremem. Idealne połączenie smaku bananów, słodkiej masy kajmakowej i mleka w proszku. Były to moje pierwsze muffinki, do których powracam bardzo często, bo bardzo szybko stały się ulubionym deserem wielu osób :) Kiedy chcę, żeby robiły większe wrażenie robię je właśnie z tym kremem. Dzisiaj są różowe, zdjęcia jednak z poprzedniego razu, kiedy pogoda była lepsza :)
Przepis zainspirowany różnymi stronami.
Ciasto:
2 szklanki maki
- pół szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- pół szklanki oleju
- 2 jajka
- 200 g masy kajmakowej
- 3 banany, zblendowane
Wymieszać suche składniki w jednej misce, mokre w drugiej, połączyć wsypując suchą mieszankę do mokrej, rozłożyć równo do 16 foremek, piec 18 minut w temperaturze 180 stopni, wystudzić, nadziać masą kajmakową( ja to robiłam za pomocą pojemniczka z końcówką do ozdabiania wtykając końcówkę do środka babeczki.)
Krem:
pół szklanki mleka
- 3/4 szklanki cukru
- 2 cukry waniliowe
- 2 szklanki mleka w proszku pełnego
- 200 g masła
Mleko, cukier i cukier waniliowy zagotować w rondelku i gotować przez około 3 minuty na małym ogniu,cały czas mieszając. Wystudzić. W osobnym pojemniku rozmiksować miękkie masło, ciągle miksując dodawać po trochu wcześniej przygotowanego roztworu. Wsypać mleko w proszku i dowolny barwnik, dokładnie zmiksować, nakładać za pomocą rękawa cukierniczego.
Enjoy!
Carol xx
świetnie ci wyszły ,a krem jest idealny -mój ulubiony kolorek ;*
OdpowiedzUsuńfajnie wygladają mimo że ten niebieski mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńTyle chemii w tym co jemy codziennie, że taka szczypta barwnika nam nie zaszkodzi, a je się przyjemniej :)
UsuńPolecam jak najbardziej :))
OdpowiedzUsuń