Są połączeniem idealnym- słodka czekolada, delikatne banany, smak sernika i maślane spody ciasteczkowe. Wszystko rozpływa się w ustach, bo masa serowa ma konsystencję puszystej pianki. Świetnie się nadają do podania gościom, bo ładnie wyglądają i w przeciwieństwie do zwykłego- dużego sernika nei kruszą się przy krojeniu i każdy wybiera ile miniserniczków chce zjeść.
Składniki na 25 serniczków:( masa serowa)
- 500g sera twarogowego do wypieków- mielonego(u mnie 8% tłuszczu)
- 2 duże banany
- 4 kopiaste łyżki kakao ciemnego
- 1 szklanka + jedna łyżka cukru pudru
- 1 kopiasta łyżka miodu
- 3 jajka
- 1 cukier waniliowy
Spody ciasteczkowe:
- 15 herbatników(lub więcej)
- 100g masła
- 50g gorzkiej czekolady
Spody:
herbatniki pokruszyć bardzo dokładnie i wymieszać z roztopionym masłem i czekoladą (na parze, lub w mikrofali) do uzyskania trochę plastycznej masy.
Masa serowa:
Banany zblendować i wymieszać z serem. Do tego dodać żółtka, kakao, szklankę cukru pudru, miód i cukier waniliowy. Zmiksować dokładnie. Białka ubić , dodać do nich łyżkę cukru- pudru i ubijać jeszcze chwilę. Masę zz białek wymieszać delikatnie z masą serową.
Do papilotek(powinny być umieszczone w formie do babeczek- metalowej, lub silikonowej) Nakładać 1 kopiastą łyżeczkę herbatników i ugniatać tak, by stworzyły gładkie dno. Następnie każdą papilotkę wypełnić masą serową, może być po brzegi- serniczki nie wyrosną za bardzo. Wstawiać do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni. Piec 25 minut. Przed podaniem serniczki powinny całkowicie ostygnąć.
Enjoy!
Carol xx